W rytmie Leipziga.

Postanowiłem w ramach pierwszowiosennych wypraw udać się do Lipska (wolę oryginalną pisownię Leipzig).
Wieczorna piątkowa podróż w deszczu i śniegu od samego Wrocławia do granicy, nie wróżyła dobrej pogody na następny dzień. Jednak Leipzig zaskoczył bezchmurnym nocnym sobotnim niebem, a poranek przywitał rześkim powiewem, które podgrzało ostre poranne słońce.
Kilka zatem słonecznych fotografii na blogu postanowiłem zamieścić, by uczcić budzącą się nie tylko wśród przyrody wiosnę, ale i pośród ludzi, którzy zapełnili ulice, tego jakże urokliwego miasta, które ciągle przychodzi mi odkrywać. 

Postanowiłem wycieczkę zacząć od Leipzig Hauptbahnhof.........







by następnie przechadzać się po centrum miasta!








Komentarze

  1. Ładnie wykrojone miejskie skrawki :)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj się dowiedziałem, że niestety nie...;/ Nic już qrwa nie wiem fotografia jest dla mnie za trudna......zacznę zbierać znaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co Ty pier... niku mówisz... Nie przesadzaj i działaj. Składka z dworca całkiem, całkiem. chociaż tak naprawdę to jedną klatę wycisnąłeś i na nią czekam na tym blogu!:) A zrobić podczas 1-2 dniowego wypadu choć jedną zajefaną klatkę to przecież sukrec:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bliskim mi jest takie miejskie fotografowanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ileż w tym radości...prawda? :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Leszno - Warsztaty FOTOSYNTEZA - Turniej Siatkówki Plażowej