Jedenaście różnych demonstracji, pikiet i marszów. Nie byłem, nie miałem czasu i sił, by wszystkie zobaczyć. Marsz Niepodległości był docelowym, na który sie udałem. Cóż, po tegorocznych obchodach pojawiło się już wiele artykułów, polemik na temat zajść i zachowania ludzi, a raczej kiboli. Tradycyjnie bez ekscesów się nie obeszło, a marsz rozwiązano po spaleniu sławetnej tęczy. Oczywiście tradycją tej imprezy jest regularna agresja kiboli wobec fotoreporterów i operatorów. Cóż, jak napisał fot. Adrian Wykrota w swoim artykule tuż przed obchodami Fotografowanie wydarzeń potencjalnie niebezpiecznych , na fotografa czyha wiele niebezpieczeństw i trudności. Polecam zatem artykuł w całości bo jest ciekawy. Sam osobiście tych trudów doświadczyłem jaki i agresji - ale nie będę się o tym rozpisywał. Co prawda dobrze się skończyło ale, jak to mówią, jeśli nie czujesz się na siłach, jeśli nie masz oczu dookoła głowy, po prostu się nie pchaj. Trzeba sobie zdać sprawę z r...