Bo tu strasznie czarno-biało! Leipzig w kolorze :)
Popełniłem wędrując po Leipzigu, kilka kadrów za pomocą nabytego, a raczej otrzymanego w darze, praktycznie nie używanego Canona Prima Super 28 N. Ponieważ "darmowemu koniowi w zęby się nie patrzy", jak mawia stare ludowe porzekadło, przyjąłem ów sprzęt z radością i obawą. Pytanie było jedno: czy działa, bo długo nieużytkowany i czy da się tym zrobić zdjęcia, a jeśli tak to jakie wyjdą??
Nic prostszego jak założyć w owym "idioten kameren" film i do przodu!! Tak powstały kadry, które sobie zaplanowałem, bądź zdawałem się na działanie chwili i zupełny przypadek.
Cześć wykonana w czasie pieszej wędrówki do centrum Leipzig w dość zapuszczonej części miasta, gdzie pozostaje jeszcze wiele miejsc pamiętających okres panowania wujka Eryka H. cześć to już znane kąty które w tym blogu zostały już pokazane:)
lubię takie ładne nudne klatki
OdpowiedzUsuńszczególnie jak są nudne
OdpowiedzUsuńjestem koneserem nudy, mam 36 klatek nudy do wołania
OdpowiedzUsuńno no ty i nudzenie....wolne żarty!!
OdpowiedzUsuńto jest przyszłość. pstrykanie bez napięcia. a to nie łatwe.
OdpowiedzUsuńMiałem napięcie w baterii która zasila aparat! :)
OdpowiedzUsuń